Wrocławski producent gier z sukcesem na skalę światową. Ich najnowsza gra zgarnia świetne recenzje

Techland to zdecydowanie jedno z najbardziej uznanych studiów w branży gier video w Polsce. Wrocławski twórca gier jest na naszym rynku drugą siłą, zaraz po hegemonie rynku, CD Projekt RED. Wrocławskie studio zostało również docenione przez miasto Wrocław. W 2021 r. firma otrzymała z rąk prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka nagrodę – Biznes Odpowiedzialny Społecznie.
Studio ma na swoim koncie takie tytuły Call of Juarez oraz Dead Island, lecz ich najbardziej znanym tytułem jest Dying Light. To właśnie sequel tej produkcji z 2015 r. okazał się hitem na platformie Steam. “Dying Light 2. Stay Human” miało swoją oficjalną premierę wczoraj tj. 16 lutego o godz. 1 w nocy i już w tym momencie zaczęło w nią grać kilkaset tysięcy osób. Liczba ta będzie jednak stale rosła, ponieważ już teraz na swojej liście życzeń na platformie mają aż 3 miliony osób. Warto zwrócić uwagę na to, że mówimy tutaj jedynie o jednej platformie, a gra dostępna jest także na innych.
O czym jest Dying Light?
Dying Light to gra z gatunku “pierwszoosobowy survival“. Wcielamy się w niej w Kyle’a Crane, który zostaje wysłany z zainfekowanego miasta, aby odnaleźć lek na tajemniczego wirusa. Jest ona niesamowicie zaraźliwy i sprawia, że ludzie zamieniają się w żywe trupy, których jedyną motywacją jest zabijanie ludzi. Fani serii bardzo mocno cenili sobie wszechobecny strach, który towarzyszył graczowi, gdy ten opuszczał bezpieczne strefy, w których nie ma wrogów. Techland świetnie zaprojektował tutaj mechanikę dnia i nocy – za dnia wchodzenie do miejsc gdzie są zombie nie było aż tak przerażające, na zewnątrz znajdowali się nieliczni zainfekowani. Sprawa zmieniała się w nocy, kiedy na ulice wychodziły całe hordy wrogów i jeden nieuważny ruch mógł kosztować kontrolowaną przez gracza postać życie.
Założyciel Techlandu, Paweł Marchewka w jednym z wywiadów zaznaczył, że liczy na to, że w przeciągu roku sequel Dying Light znajdzie się w top 10 na świecie. Widząc jakie zainteresowanie jest na początku oraz, że już teraz druga część cieszy się 5-krotnie większym zainteresowaniem, niż jej poprzednik to cel ten może jak najbardziej stać się rzeczywistością



