Wrocławski Ogród Zoologiczny słynie ze swoich niesamowitych umiejętności hodowlanych, które zostały wykorzystane wiele razy, zwłaszcza przy rozmnażaniu gatunków zagrożonych wyginięciem. Tym razem pomocy potrzebowało bardziej pospolite zwierzątko – młoda wiewiórka, którą znaleziono na terenie zoo.

Zobacz też: Ptasi baby boom w Ogrodzie Zoologicznym we Wrocławiu

Pracownicy zoo podkreślają, że nie należy brać do domu małych dzikich zwierząt, jeśli nie są ranne i nie potrzebują pomocy. Prawdopodobnie gdzieś w pobliżu znajdują się dorosłe osobniki, które się nimi opiekują.

Z wiewiórką było jednak inaczej – nie była chora ani ranna, ale miała zaledwie trzy tygodnie, a jej mamy nie było w pobliżu. Trafiła więc pod opiekę jednego z pracowników zoo – Pana Andrzeja, który specjalizuje się w odchowywaniu młodych zwierząt.

Mała wiewiórka ma się dobrze i rośnie zdrowo

Zwierzątko wymaga specjalistycznej opieki – musi być karmione co 3 godziny. Przez większość czasu śpi i stale rośnie. Gdy się usamodzielni i będzie w stanie samodzielnie funkcjonować, będzie można wypuścić je na wolność.

Wrocławskie zoo przypomina również, że nie zajmuje się pomocą zwierzętom z zewnątrz (wiewiórka została znaleziona na terenie ogrodu). W przypadku znalezienia rannego dzikiego zwierzęcia należy skontaktować się z odpowiednią instytucją, najlepiej z Centrum Zarządzania Kryzysowego (tel. 71 770 22 22) lub zadzwonić pod numer alarmowy 112 i zastosować się do instrukcji dyżurnego.

Zobacz też: We wrocławskim zoo urodził się mały żubr. Nazywa się Porzeczka