Zmarła Urszula Spałka. Całe życie poświęciła szkole

Pierwszego dnia świąt prezydent Wrocławia Jacek Sutryk na swoich mediach społecznościowych poinformował o śmierci wieloletniej dyrektorki XIII LO przy ul. Haukego-Bosaka 33 we Wrocławiu. Urszula Spałka zmarła nagle, w wieku 67 lat. Spokój i radość Świąt zakłóciła przed chwilą straszna i niespodziewana wiadomość. Właśnie odeszła od nas Ula Spałka (…). Kochająca młodzież, przez młodzież była kochana – pisze Jacek Sutryk.
Wychowała wiele pokoleń wrocławian i wrocławianek
Urszula Spałka przez 31 lat spełniała się w roli dyrektorki XIII Liceum Ogólnokształcącego im. Aleksandra Fredry we Wrocławiu. Całe swoje życie poświęciła szkole. Jak podkreśla prezydent:
Na początku tej kadencji zacząłem realizować jej dyrektorskie marzenie tj. kompleks sportowy z salami gimnastycznymi, który pięknie rośnie na naszych oczach i którym miała się cieszyć będąc Dyrektorem szkoły przez kolejną kadencję, o czym ostatnio wielokrotnie rozmawialiśmy. Mieliśmy wiele planów. Była wspaniałą wrocławianką i cudownym naszym przyjacielem. Zawsze miałem w Uli gigantyczne oparcie. Dla mnie za życia była legendą i dobrym duchem wrocławskiej edukacji. Ula, kurczę – będzie mi Ciebie bardzo, ale to bardzo brakować.
Zmarłą wspominają także współpracownicy, uczniowie, absolwenci:
Pani Dyrektor to była wyjątkowa postać… z łezką w oku wspominam czasy gimnazjum 48 i LO XIII. Wielka strata
Nasza Pani Dyrektor w XIII LO. W czasach, gdy byłem uczniem, a później gdy po studiach pracowałem w tej szkole. Bardzo dobry Dyrektor, wychowawczyni wielu pokoleń. Dziękujemy za wszystko. Do zobaczenia gdzieś, kiedyś. Spoczywaj w pokoju [*]
Niedowierzanie i, pustka, brak słów by opisać, Pani Ulenko dziękuje za, wszystko do zobaczenia,
Wielka szkoda. Bardzo energiczna kobieta, jako absolwent zawsze będę ją miło wspominał.
Nasza wspaniała pani Dyrektor, mój prywatny nauczyciel matematyki. Zawsze ja odwiedzałam jak tylko byłam w Polsce. Ostatnio w tym roku na wakacjach wpadłam do niej na kawkę, wspominałyśmy moją mature… umówiłyśmy się za rok… ogromna strata. RIP