Gwanako może nie być dobrze znany większej rzeszy ludzi. Zwierzę to pochodzi z górskich rejonów Ameryki Południowej i jest przodkiem lamy. Gwanako zamieszkują górskie tereny, wysoko w Andach. Charakterystycznym elementem tych zwierząt jest przede wszystkim ich wełna. Ta jest uważana za jedną z najdelikatniejszych na świecie oraz jedną z najdroższych. Jest to spowodowane tym, że np. pościel z wełny gwanako jest bardzo ceniona przez ludzi z uczuleniem na owczą wełnę.

“Górskie wielbłądy” jak często są nazywane, żyją w stadach składających się z maksymalnie 30 osobników. To natomiast składa się z samic, młodych oraz dominującego samca. Ten ostatni pełni rolę swoistego przewodnika stada oraz jego obrońcy.

Gwanako nie należą do walecznych zwierząt. W przypadku spotkania z drapieżnikiem, zwierzęta te wydają ostrzeżenie w postaci głośnego beczenia, a następnie podejmują ucieczkę. Potrafią one biec nawet z prędkością 55 km/h. Jeśli ucieczka nie jest możliwa, Gwanako zaczynają pluć zawartością pierwszego z ich trzech żołądków.

Teraz we wrocławskim zoo grupa Gwanako powiększyła się o młodego samca, który jest pierwszym w stadzie. Do tej pory na świat przychodziły tylko samice. O narodzinach wypowiedział się Łukasz Karolik, który jest opiekunem zwierząt w ZOO.

Do niedawna obie samice rodziły maluchy, ale Asiula osiągnęła wiek seniorki. Dbamy, by była w doskonałej kondycji, ale najlepszym środkiem odmładzającym jest maluch na wybiegu. Dlatego te narodziny to dla nas podwójna radość. Nasze gwanako mieszkają na całorocznym wybiegu, na wprost Rancza, więc można je odwiedzić w każdej chwili, nawet w Wigilię czy Sylwestra.

Łukasz Karolik, wroclaw.pl