Pomimo 17-punktowej straty w pierwszej połowie, Śląsk Wrocław zdołał odrobić różnicę dzięki świetnej grze w drugiej połowie, co pozwoliło im na osiemnaste zwycięstwo w sezonie. Mecz rozpoczął się bardzo żywiołowo, a już w pierwszej akcji Myke Henry popisał się efektownym wsadem. Jednak to duet Daniel Gołębiowski-Jakub Nizioł był wyróżniającymi się zawodnikami gospodarzy, którzy zdobyli 9 z pierwszych 11 punktów drużyny. Niestety, ofensywa Śląska zaczęła słabnąć, a goście zbudowali solidną przewagę.

W drugiej połowie meczu gra Trójkolorowych zaczęła się zazębiać, a zaangażowanie zawodników pozwoliło na odrobienie strat. Po punktach Jeremiaha Martina dopięli swego, a rzut zza łuku Gołębiowskiego i półdystans Mitchella pozwoliły na wyjście na prowadzenie. Ostatnia odsłona to już całkowita kontrola gry w wykonaniu mistrzów Polski. Zawodnicy Śląska zastosowali szczelną obronę i skuteczną ofensywę, co pozwoliło na budowanie coraz większej zaliczki. Najlepszy zawodnik meczu, D.J. Mitchell, trafił ważne rzuty i rozgrywał świetne spotkanie w barwach WKS-u. Po raz drugi z rzędu w meczu ligowym Śląsk Wrocław zdołał złamać barierę stu punktów, co jest kolejnym potwierdzeniem ich świetnej formy w sezonie. Osierocona przez kontuzje drużyna zdołała jednak przeprowadzić skuteczne rotacje, co pozwoliło na zwycięstwo nad Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz.