Tanzańczyk porzucił plecak na wrocławskim lotnisku. Ewakuowano 150 osób!
W poniedziałek, 26 lutego funkcjonariusze straży granicznej pracujący na wrocławskim lotnisku otrzymali zgłoszenie o porzuconym bagażu. Plecak został zostawiony w terminalu przylotów.
Zobacz też: Chwile grozy na lotnisku. Mężczyzna krzyczał, że ma ładunek
Tanzańczyk porzucił bagaż na lotnisku
Porzucony bagaż należał do pasażera z Tanzanii. Na miejsce natychmiast przybyli pirotechnicy, którzy po wstępnej ocenie niebezpieczeństwa przedmiotu uznali, że pozostawiony plecak może stanowić zagrożenie.
Podjęto więc natychmiastową decyzję o ewakuacji 150 osób.
Na szczęście po rozpoznaniu minersko-pirotechnicznym przeprowadzonym przez funkcjonariuszy okazało się, że w bagażu znajdował się jedynie sprzęt komputerowy oraz rzeczy osobiste mężczyzny.
Zgubę przekazano do biura rzeczy znalezionych. Mężczyzna po kilku godzinach wrócił po pozostawiony bagaż, jednak za spowodowanie tej sytuacji musiał zapłacić mandat wynoszący 400 złotych.
Zobacz też: Lotnisko we Wrocławiu najlepiej ocenianym lotniskiem w Polsce