Młodzi piłkarze z Kijowa musieli zostać we Wrocławiu. Tutaj są bezpieczni
Szczęście w nieszczęściu. 66 młodych piłkarzy, w wieku od 10 do 14 lat przyjechało z Kijowa do Wrocławia na turniej. Zawody odbyły się jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę. Kiedy mieli wracać, Putin ogłosił specjalną akcję militarną i wypowiedział wojnę. Dzieci oraz 14 opiekunów postanowiło zostać dla bezpieczeństwa we Wrocławiu, ale większość ich bliskich przebywa w Ukrainie.
Zaopiekujemy się nimi tak długo, jak to będzie potrzebne
– zadeklarował Onetowi Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej
Dzięki wsparciu mieszkańców m.in. Doroty i Tomasza Kurzewskich oraz Małgorzaty i Wojciecha Matyjów ukraińscy piłkarze oraz ich opiekunowie mają zapewniony dach nad głową, wyżywienie oraz pomoc psychologa. Podczas pobytu we Wrocławiu piłkarze z Kijowa będą mogli trenować na wrocławskich boiskach m.in. na Bielanach Wrocławskich.
Wszyscy, którzy chcą przyłączyć się do pomocy dla ukraińskich piłkarzy proszeni są o kontakt z Dolnośląskim Związkiem Piłki Nożnej lub z prezesem Andrzejem Padewskim – nr tel. 571 232 342.