Wrocławscy policjanci po 20:00 patrolowali ulicę Krzywoustego. Ich uwagę przykuł autobus, który poruszał się ze znaczną prędkością. Pomimo ograniczenia do 50 km/h, funkcjonariusze zarejestrowali prędkość 99 km/h.

W trakcie zatrzymania, 53-letni kierowca autobusu wyznał, że taka prędkość wynika z rozkładu jazdy, któremu chciał sprostać. Warto jednak pamiętać, że przy przekraczaniu prędkości blisko dwukrotnie może zabraknąć czasu na właściwą reakcję. Dodatkowo złe warunki na drodze i wielkość pojazdu mogą w konsekwencji przyłożyć się do tragedii.

53-latek został ukarany mandatem w wysokości 400 zł (najwyższy za tego typu wykroczenie). Do jego indywidualnego konta zostało także dopisanych 8 punktów karnych. Czy będzie to nauczka dla kierowcy, aby w przyszłości nie kierować się rozkładem jazdy, a przepisami drogowymi?