Śląsk stanął przed niełatwym zadaniem w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Wojskowi jednak wykazali się determinacją i po początkowej dominacji gospodarzy stanęli na wysokości zadania ostatecznie zwyciężając 4:2

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, dominowali oni przez pierwszy kwadrans spotkania, a raz nawet byli blisko zdobycia bramki. Skutecznością jednak wykazał się Śląsk. Krzysztof Mączyński świetnie dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę Wojciecha Golli, który otworzył wynik spotkania.

W drugiej połowie doszło jednak do wyrównania. Ponownie gol padł z rzutu rożnego, ale tym razem górą był zawodnik Araratu Juan Bravo. Na kolejną bramkę nie trzeba było długo czekać. Exposito z lewej strony boiska świetnie dośrodkował na długi słupek, a tam czekał już Piasecki. Dzięki tej bramce ponownie było 2:1 dla Śląska.

70 min. to już popisowa akcja Picha. Wahadłowy Śląska sam przeszedł dwóch zawodników, a następnie umieścił piłkę w siatce. Groźnie zrobiło się w 83 minucie. Z daleka świetnym strzałem popisał się Hakobyan i Ararat wciąż był w walce o korzystny wynik w tym spotkaniu. Do wyrównania nie doszło, ponownie na skrzydle rywalami zakręcił Exposito i ponownie świetnie dośrodkował. Tym razem odbiorcą był Pich, który strzelił drugą bramkę w spotkaniu i ustalił jego wynik na 4:2

Rewanż odbędzie się 29 lipca o godz. 20 na Stadionie Wrocław.