Wczoraj w poniedziałek (09.01) natrafiono na pocisk moździerzowy głęboko osadzony w ziemi, a dziś (10.01) znaleziono kolejny. Znajdowały się one przy ulicy Kwiskiej i na placu Staszica we Wrocławiu.

Saperzy zabezpieczyli pociski

Do odkrycia doszło podczas prac przy zepsutej kanalizacji przy ul. Kwiskiej w Obszarze Gądowa Małego we Wrocławiu. Dla pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zapowiadał się normalny dzień, jednak podczas wykonywanych czynności, trafili na niewybuch z okresu II wojny światowej.

Zobacz też:Złapano taksówkarza, który posiadał przy sobie broń i narkotyki

Z dotychczasowych ustaleń można wywnioskować, że stary 25-centymetrowy pocisk moździerzowy to niewybuch, który na przestrzeni lat był niezauważony. 9 stycznia około godziny 19:00 na miejsce przyjechali policjanci i odpowiednio zabezpieczyli obszar do rana. Dopiero następnego dnia rano przybyli saperzy, gdyż nie pracują oni w nocy ze względów bezpieczeństwa.

To granat moździerzowy 81 milimetrów produkcji niemieckiej z czasów II wojny światowej. Pocisk znajdował się na głębokości 120 cm.

Wypowiada się dla Gazety Wrocławskiej kpt. Marek Gwóźdź oficer prasowy Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych.

Następny niewybuch został znaleziony 10 stycznia w trakcie prac przy ulicy Pomorskiej. Jest to 70-kilogramowa bomba lotnicza. Policja uspokaja, że nie trzeba wprowadzać ewakuacji.