Niektórym ludziom wciąż się wydaje, że dokarmianie ptaków chlebem jest wyrazem troski o zwierzęta i pomaga im przetrwać zimę. Okazuje się, że jest odwrotnie – chleb zabija, i to dosłownie.

Zobacz też: Ktoś próbował wysłać pocztą “małe sarny”. Zwierzęta trafiły do azylu pod Wrocławiem

Stowarzyszenie Ekostraż poinformowało wczoraj na swoim koncie facebookowym o stracie kolejnego łabędzia – zwierzę od 3 tygodni bytowało w okolicy stawu w Parku Tołpy i było wyraźnie osłabione. Z relacji świadków, którzy poinformowali Ekostraż wynikało, że nad stawem od dłuższego czasu pojawiała się codziennie matka z dzieckiem i karmiła ptaka chlebem. To właśnie on miał doprowadzić do zatrucia.

Stan łabędzia był tragiczny. Silne zatrucie chlebem – przewlekła niewydolność nerek, zniszczona wątroba i niedożywienie. Organizm nie wchłaniał pokarmu – wole było wciąż zapełnione… Wymioty, biegunka. Temperatura ciała: zaledwie 37 stopni.

– relacjonuje Ekostraż na Facebooku.

Wolontariusze robili, co mogli, aby uratować tego pięknego ptaka. Niestety, ich wysiłek poszedł na marne – stan łabędzia na chwilę się poprawił, aby później gwałtownie pogorszyć. Konieczna była decyzja o uśpieniu zwierzęcia.

Chleb to nie pokarm dla łabędzi

Mimo akcji edukacyjnych organizacji prozwierzęcych, karmienie ptaków chlebem wciąż jest powszechne – nie tylko w małych miejscowościach, ale i we Wrocławiu. Przypominamy więc jeszcze raz – chlebem nie należy dokarmiać ani kaczek, ani łabędzi.

Zobacz też: Wrocławskie restauracje przyjazne zwierzętom. Psy, koty, papugi i nie tylko…