Co z wspólnym biletem na MPK i pociągi? Rozmowy wciąż trwają
Wspólny bilet dla komunikacji miejskiej i pociągów to niekończąca się historia. Od blisko dwóch lat nie ma porozumienia pomiędzy Urzędem Marszałkowskim, przewoźnikami a władzami Wrocławia.
Zobacz też: Wspólny bilet na komunikację miejską i pociągi powraca
Pod koniec lutego Koleje Dolnośląskie i Polregio ogłosiły, że akceptują postawione przed władze miasta warunki i są gotowe na podpisanie umowy. Okazało się jednak, że miasto w ostatniej chwili zmieniło te warunki – projekt znów stanął w miejscu.
Rozmowy trwają
W nowej umowie pojawił się zapis, według którego podroże w ramach wspólnego biletu miałyby rozpoczynać się i kończyć we Wrocławiu. Ponadto, z pociągów mogliby korzystać jedynie posiadacze biletu ważnego przynajmniej 7 dni oraz mający aktywną kartę Nasz Wrocław.
Tym razem Urząd Marszałkowski wystosował nową propozycję – pasażerowie mieliby dojeżdżać do Wrocławia ze swoich miejscowości., a bilet miałby zostać rozszerzony do granic aglomeracji. Miasto nie zgadza się jednak na takie rozwiązanie.
Zobacz też: Szybkie zdjęcie, pijackie zabawy i powtarzające się kradzieże – okno życia jest regularnie demolowane