Anna Sobolak, radna Rady Powiatu Wrocławskiego, sekretarz Platformy Obywatelskiej RP we Wrocławiu i w Powiecie Wrocławskim opowiedziała o sytuacji uczniów, o szkole i wyzwaniach, które czekają polska edukację. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu RP z okręgu 3, miejsce 6.

Zobacz też:

Anna Sobolak (PO): ,,Chcę Polski bezpiecznej dla kobiet”

Redakcja: Oprócz bycia radną oraz członkinią dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej, jest Pani również mamą trzech chłopców. Wczoraj oficjalnie rozpoczął się rok szkolny 2023/2024. Jakie uczucia towarzyszą temu wydarzeniu?

Tak, jestem mamą trzech wspaniałych chłopców. Każdy z nich jest na innym etapie edukacji. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla nich udany, a przede wszystkim liczę, że nabędą nowe umiejętności, doświadczenie i wiedzę. BO TO WŁAŚNIE ZDOBYWANIE WIEDZY JEST NAJWAŻNIEJSZE. Przed kilkoma miesiącami mieliśmy z inicjatywy naszego ugrupowania spotkanie z nauczycielami z mojej gminy Czernica, na którym uczestniczyli parlamentarzyści i samorządowcy. To właśnie nauczyciele mówili, że dzisiaj muszą skupiać się na uczeniu dzieci do zdania testów, egzaminów, a nie na przekazywaniu wiedzy i zaszczepianiu pasji do pogłębiania jej…

Jednak, jako mama zaangażowana w życie szkoły moich synów, jestem pełna nadziei, że będzie to również dobry rok dla wszystkich nauczycieli, którzy wykonują bardzo odpowiedzialne zajęcie, kształcąc kolejne już pokolenie.

Anna Sobolak

Redakcja: Wspomniała Pani o nauczycielach. Powszechnie wiadomym jest, że zawód jest mało płatny, mimo, że bardzo odpowiedzialny. Czy jest Pani za zmianą w tym zakresie?

Jako członkini Platformy Obywatelskiej, kandydatka do Sejmu RP, ale przede wszystkim jako mama, uważam, że należy jak najszybciej przywrócić dawny prestiż zawodowi nauczyciela. Ta grupa zawodowa powinna zarabiać więcej, a przede wszystkim powinna czuć szacunek i wdzięczność od władz państwowych. Przecież to nauczyciele sprawiają, że zdobywamy wiedzę, a następnie spełniamy zawodowe marzenia. Takie zaangażowanie w kształcenie pokoleń Polek i Polaków musi być należycie wynagradzane.

Proszę sobie wyobrazić, jeśli w gospodarstwie domowym mamy dwóch nauczycieli, który zarabiają wspólnie ,,na rękę” około 6 tysięcy złotych, to przecież taką rodzinę na niewiele stać. Jeśli dodatkowo posiada dzieci, to skazana jest na ubóstwo. Kiedyś zawód nauczyciela był powszechnie szanowany… Ostatnio rozmawiała z kilkoma dyrektorami szkół podstawowych gmin wiejskich, którzy otwarcie mówią, iż od dłuższego czasu, w tych szkołach, o prace nie ubiegają się młodzi nauczyciele. To znaczyć by mogło, że rynkiem pracy młodych nauczycieli, nie jest szkoła. 

Anna Sobolak

Redakcja: Czy obecna szkoła jest przyjazna uczniom?

Dopóki ministrem edukacji i nauki jest Pan Przemysław Czarnek, nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że szkoła jest przyjazna uczniom. Na pewno nauczyciele i dyrekcja starają się zapewnić młodzieży jak najlepsze warunki przyswajania wiedzy. Jednak trzeba oczyścić szkoły z ideologii Czarnka. Należy uczyć dzieci, że in vitro jest metodą leczenia niepłodności, a nie jak próbują wmawiać niektórzy politycy ,,hodowlą ludzi”. Przyjazna szkoła to miejsce pełne miłości, otwartości, szacunku, tolerancji i zrozumienia. I takie będą placówki oświaty po 15-tym października!

Anna Sobolak

Redakcja: Kandyduje Pani do Sejmu RP z list KO. Pani miejsce to numer 6, w okręgu trzecim. Mogła by Pani wymienić 6 najważniejszych rzeczy, które będzie chciała Pani zrobić dla edukacji, jeśli dostanie się Pani do Sejmu?

Jeśli uda mi się zostać posłanką na Sejm RP z ramienia Koalicji Obywatelskiej, na pewno będę starała się brać udział w powstrzymywaniu upartyjniania szkół jak w czasach PRL-u. Szkoła powinna być wolna od polityki! Jak najbardziej trzeba kształcić pokolenia obywatelskie, mówić jak wygląda trójpodział władzy, uczyć Konstytucji i tego czym jest demokracja. Nie wolno jednak na wiedzę nakładać ideologicznych haseł i stwierdzeń. Po drugie – będę głosowała za lepszym wynagrodzeniem dla nauczycieli. Będę robiła również wszystko co w mojej mocy, aby przywrócić prestiż zawodowi nauczyciela. Następnie będę wspierała pomysły dotyczące reformy sposobów edukacji, aby dzieci i młodzież uczyła się najważniejszych rzeczy, w sposób nowoczesny. Z racji tego, że jestem kobietą, bardzo chciałabym zająć się tematem ubóstwa menstruacyjnego w polskich szkołach (obecnie w niektórych placówka pojawiają się ,,różowe skrzyneczki” w których można znaleźć podpaski, tampony itd. Coś takiego powinno być w każdej szkole!). Szósta rzecz, na której mi zależy, to walka z wykluczeniem komunikacyjnym. Ostatnio odwiedziłam województwo warmińsko-mazurskie. Dzieci, które mieszkają w wioskach oddalonych o na przykład 25 km od szkoły, nie mają żadnego połączenia! Należy to zmienić i stworzyć wszystkim dzieciom odpowiednie warunki transportowe!

Ponad to, marzę o szkole, w której każdy uczeń może być sobą, wyrażać siebie i nie wstydzić się tego, kim jest! O to będę walczyła w Sejmie X kadencji!

Anna Sobolak

Redakcja: Dziękuję bardzo za rozmowę!

Materiał sfinansowany przez Koalicyjny Komitet Wyborczy KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL Zieloni