W piątek, 11 kwietnia, około godziny 19:30, dyżurny komisariatu we Wrocławiu otrzymał zgłoszenie o podejrzanym kierowcy poruszającym się ulicą Nyską. Według relacji świadka, mężczyzna prowadzący Audi miał wykonywać niebezpieczne manewry sugerujące, że znajduje się pod wpływem alkoholu.

Zobacz też: Pijany mężczyzna w Odrze w centrum Wrocławia

Pijany kierowca we Wrocławiu

Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole. Funkcjonariusze zauważyli wskazany pojazd i podjęli próbę zatrzymania kierowcy, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mężczyzna jednak zignorował polecenia i rozpoczął ucieczkę, która zakończyła się na parkingu przy ul. Hubskiej.

Tam kierowca, próbując uniknąć kontroli drogowej, dwukrotnie usiłował sforsować zamkniętą bramę, jednak jego pojazd utknął na stalowym elemencie ogrodzenia. Policjanci dobiegli do unieruchomionego auta, a ponieważ mężczyzna nie reagował na wezwania, wybili boczne szyby, by dostać się do środka.

Od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu, kontakt z nim był utrudniony. W samochodzie znajdowały się trzy butelki po alkoholu – dwie puste i jedna częściowo pełna. Ze względu na widoczny stan upojenia policjanci odstąpili od badania alkomatem i przewieźli 32-latka do placówki medycznej, gdzie pobrano mu krew do analizy.

Obecnie prowadzone są dalsze czynności w sprawie. Zatrzymany mieszkaniec Wrocławia nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania.

Zobacz też: Kierowca taksówki, który groził repliką broni podczas sprzeczki na drodze został zatrzymany!