Odnaleziono Bartłomieja Drahynicza. 11-latek wrócił do placówki opiekuńczej - Wroinfo.pl

Odnaleziono Bartłomieja Drahynicza. 11-latek wrócił do placówki opiekuńczej

Po prawie dwóch dobach poszukiwań udało się odnaleźć 11-letniego Bartłomieja Drahynicza. Policja zatrzymała trzy osoby podejrzane o związek z tym zdarzeniem.
pixabay.com

W piątek media obiegła informacja dotycząca zaginięcia 11-letniego chłopca. 25 marca Bartłomiej Drahynicz wyszedł z domu na terenie Starego Miasta i od tego momentu nie było z nim żadnego kontaktu. Po prawie dwóch dobach poszukiwań udało się odnaleźć 11-latka.

Chłopiec cały i zdrowy

Od momentu otrzymania informacji o zaginięciu, w akcję poszukiwawczą zaangażowały się służby prewencyjne, kryminalne oraz policyjni specjaliści w zakresie poszukiwań osób. Jak wskazuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak:

Po publikacji informacji o poszukiwaniach 11-latka, do policjantów wpływały różnego rodzaju wiadomości i każda z nich od razu była weryfikowana oraz sprawdzana, ale nie miały one bezpośredniego wpływu na skutek poszukiwań.

W sobotę mundurowi odnaleźli dziecko w jednym z mieszkań na terenie Wrocławia. Jak wynika z dalszych ustaleń 11-latek uciekł z placówki opiekuńczej, by zobaczyć się z biologiczną matką. W efekcie policjanci zatrzymali trzy osoby podejrzane o związek z tym zdarzeniem.

Trzy osoby zatrzymane

Bartłomiej Drahynicz już w sobotę trafił cały i zdrowy do placówki opiekuńczej, w której decyzją sądu powinien przebywać. Natomiast w niedzielę postawiono zarzuty osobom związanym z zaginięciem chłopca.

Matka 11-latka oraz konkubent usłyszeli zarzuty uprowadzenia małoletniego poniżej 15 lat wspólnie i w porozumieniu. Teraz może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto zastosowano wobec nich dozór policji oraz zakaz zbliżania się do dziecka.

Trzecią zatrzymaną osobą był znajomy konkubenta. Został on przesłuchany w charakterze świadka i nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Jak podaje Prokurator Żarkowski dla TVN24 pobyt chłopca u matki był dobrowolny:

Chłopiec żalił się telefonicznie matce, że nie chce trafić do rodziny zastępczej. Matka z synem porozumieli się, że chłopak będzie czekał o ustalonej godzinie w jednej z galerii handlowych we Wrocławiu, skąd zostanie odebrany przez konkubenta kobiety. Sam tego chciał, nie był zastraszany, czy nękany.

Więcej z Wroinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *