Dominikanie przepraszają za zakonnika z Wrocławia. Tworzył religijną sektę.
7 marca wrocławscy Dominikanie wystosowali list, w którym przepraszają za działalność duszpasterza, który miał dopuścić się przemocy fizycznej, psychicznej, duchowej, a także seksualnej w stosunku do wiernych. Duchowni zapowiadają także dalsze śledztwo w tej sprawie.
Zakonnicy zaznaczają, że sprawa jest dosyć zagmatwana, a sama historia wydaje się odległa. Podkreślają oni jednak, iż mimo tego, że sprawa zdarzyła się dawno, to w związku ze świadectwami osób, które zostały wtedy pokrzywdzone, sprawa ta ma dla nich ogromne znaczenie. W samym oświadczeniu ciężko jednak znaleźć jakiekolwiek szczegóły odnośnie działalności jednego z zakonników.
W oświadczeniu możemy także przeczytać, że wszystkie osoby, które poniosły krzywdę z rąk zakonników mogą zgłaszać sprawę telefonicznie, osobiście i mailowo. Duchowni zapowiadają również dalsze odkrywanie mrocznych kart historii wrocławskiego zakonu. Jak sami piszą:
Czy jednak wydarzenia sprzed dwudziestu lat to jedyna ciemna karta w powojennej historii dominikańskiej posługi we Wrocławiu? Tego chcielibyśmy się dowiedzieć, gdyż chcemy skonfrontować się z każdym złem i w miarę możliwości je naprawić i zadośćuczynić.
Komunikat Braci Konwentu św. Wojciecha we Wrocławiu
Zapowiadają oni także, że wszystkie otrzymane zgłoszenia zostaną przekazane Prowincjonałowi, a także organom ścigania. Przy czym w przypadku tego drugiego zakonnicy zaznaczają, że organy ścigania zostaną poinformowane “jeśli będzie to konieczne”.
Prowincjał, o. Paweł Kozacki zaznaczył, że sprawa wspomnianego zakonnika nie dotyczy pedofilii, ale mimo tego zostaną wzmożone działania mające na celu wyjaśnianie tych spraw. Zaznacza on, że rozpatrywaniem tych spraw zajmie się komisja niezależna od zakonu.