MPK przegrało w sądzie. Pozwało pasażera za brak biletu
Miasto Wrocław pozwało pasażera za brak biletu na przejazd, jednak sprawę przegrało. Sąd uznał, że mandat jest bezzasadny, ponieważ oskarżony próbował zakupić bilet. Jak wynika z orzeczenia wymiaru sprawiedliwości, to przewoźnik nie wywiązał się z obowiązku zapewnienia możliwości zakupu.
Brak biletu to wina wadliwego systemu biletowego MPK Wrocław
W marcu jeden z podróżujących próbował kupić w autobusie 113 bilet. Jednak gdy przyłożył do czytnika biletomatu kartą płatniczą, pojawił się komunikat Transakcja nie powiodła się. Chwilę później został sprawdzony przez kontrolerów i ukarany za brak biletu.
Pasażer od początku podkreślał, że nie może zostać ukarany za wadliwie działający system sprzedaży biletów. Odwołania od zapłaty mandatu nie przyniosły skutku, więc sprawa trafiła do e-sądu, który przysłał pasażerowi nakaz zapłaty. Po sprzeciwie wniesionym przez adwokata nakaz został umorzony.
Po 8 miesiącach mężczyzna otrzymał pozew, w którym Miasto Wrocław zażądało zapłaty 153 zł z odsetkami oraz poniesienia kosztów sądowych. Pasażer postanowił, wraz z adwokatem, dowieść, że jest to bezzasadne.
Jak pisze Gazeta Wrocławska, wyrok zapadł 4 listopada na korzyść oskarżonego:
Brak biletu nie był spowodowany moją złą wolą, a wadliwym systemem biletowym MPK Wrocław. Sąd zasądził na rzecz powoda, czyli miasta, kwotę 3,40 zł za bilet, którego nie miałem, ale przyznał mi rację w tym, że to na przewoźniku spoczywa obowiązek zapewnienia możliwości zakupu biletu w pojazdach. Sąd uznał, że żądanie opłaty dodatkowej jest całkowicie bezzasadne ponieważ ja próbowałem zakupić bilet, a przewoźnik nie wywiązał się z obowiązku zapewnienia możliwości zakupu. Sąd podkreślił, iż nie można wymagać, aby pasażer myślał o biletomatach, które są i tak niewidoczne lub tym czy ma przy sobie telefon, a na nim aplikacje, skoro przewoźnik udostępnia biletomaty w pojazdach.
– mówi dla Gazety Wrocławskiej Michał Machowski
Michał Machowski zapowiada, że będzie walczył o zadośćuczynienie