"Nie każdy bohater nosi pelerynę". Podpisy pod projektem antyaborcyjnym zalane kawą - Wroinfo.pl

“Nie każdy bohater nosi pelerynę”. Podpisy pod projektem antyaborcyjnym zalane kawą

Fundacja Pro-Prawo do życia próbuje wszystkimi siłami zamienić Polskę w znany z "Opowieści Podręcznej" - Gilead. Sprzeciwiła się temu Wrocławianka, która wylała kawę na zbierane podpisy.

Częstym bywalcem wrocławskiego rynku jest fundacja Pro-Prawo do życia. Wolontariusze zbierają tam podpisy pod inicjatywą ustawodawczą “Stop aborcji 2021”, której jak wskazują celem jest:

Ochrona wszystkich dzieci nienarodzonych i ukrócenie działalności grup handlujących pigułkami poronnymi. W tej chwili są one zupełnie bezkarne, a odpowiadają za śmierć co najmniej 9 tysięcy polskich dzieci rocznie.

Jej ultrakonserwatywne hasła można zaobserwować również na banerach, które pojawiają się we Wrocławiu. Fundacja zasłynęła zdjęciami martwych płodów oraz tzw. “samochodem antyaborcyjnym”, który prezentuje drastyczne fotografie. Dane zamieszczane na bilbordach są często nieprawdziwe bądź zmanipulowane. Więcej tutaj.

Wrocławska “aborcjonistka” bohaterką kobiet?

Działalność Fundacji Pro-Prawo do życia budzi oburzenie wśród mieszkańców stolicy Dolnego Śląska. Gorszące zdjęcia, a także zbieranie podpisów pod inicjatywą, która miałaby całkowicie zakazać aborcji. Jak poinformowała organizacja młoda kobieta oblała kawą stolik z podpisami. Chwilę później miała zostać zatrzymana. Prolajferska instytucja zapowiedziała, że sprawa trafi najprawdopodobniej do sądu:

Teraz sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu, gdyż przeszkadzanie w zbiórce podpisów pod inicjatywą ustawodawczą jest przestępstwem, za które grozi nawet kara więzienia.

Naprzeciw Fundacji wychodzi Aborcyjny Dream Team, który zaoferował “aborcjonistce” nie tylko kawę, ale również pomoc prawną:

https://www.facebook.com/aborcyjnydreamteam/posts/3626955397528814

Wylana na podpisy kawa spotkała się z niemałym uznaniem. Internauci biją brawo i wskazują, że gdyby mogli to zrobiliby to samo:

Ostatnio widziałam ich we Wrocławiu (oczywiście 2/3 składu zbierającego podpisy stanowili mężczyźni; podpisywali też sami faceci i starsze panie) i też miałam ochotę wylać kawę.

A kto jej udowodni ze zrobiła to celowo? Xdddd debile

Może to osoba z Parkinsonem i wcale nie zrobiła tego specjalnie

Bóg tak chciał

Serio, zalanie kawą petycji jest sprawą, którą kieruję się do sądu? Już nie mam wątpliwość, że żyjemy w kraju absurdów

Niech każdy zajmie się swoją macicą . I tymi dziećmi, które już są na tym świecie. Hasło, od poczęcia do narodzin , a później niech się z nimi dzieje co chce! Jeśli wyrośnie gej ,to zniszczyć ? Ludzi którzy już są na tym świecie, trzeba chronić i pomagać. To oni są ważni. A nie zygota.

Więcej z Wroinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *