Dramatyczne sceny miały miejsce na osiedlu Gaj we Wrocławiu. To właśnie tam owczarek niemiecki puszczony wolno zagryzł szpica miniaturkę. Stan małego psa był na tyle zły, że trzeba było go uśpić.

Jak relacjonuje właścicielka dla Gazety Wrocławskiej, była na spacerze ze swoim szpicem miniaturowym. Nagle na zwierzę rzucił się, puszczony wolno, długowłosy owczarek niemiecki. Starsza kobieta, która była właścicielką owczarka miała smycz w ręce. Spanikowana dziewczyna pociągnęła małego psa do siebie, jednak szpic się nie ruszał.

Właścicielka zranionego zwierzęcia, niezwłocznie udała się do weterynarza. Tam powiedziano jej, że pies ma skręcone i przesunięte kręgi oraz pęknięte płuco. Aby uratować psa należałoby przeprowadzić dwie ciężkie operacje, a szpic nie wróciłby już do pełnej sprawności. 7-miesięczny szpic musiał zostać uśpiony.

“Owczarek zabawił się jakimś małym psiakiem jak szmacianą lalką”

Ze względu na to, że po całym zdarzeniu pani Natalia zajęła się swoim psem, nie udało jej się znaleźć właścicielki owczarka. Jednak chce wyciągnąć konsekwencje związane z całym zajściem.

Jak podaje właścicielka szpica dla Gazety Wrocławskiej:

Rozmawiałam z panem, który, będąc wczoraj na poczcie, rozmawiał z właścicielką pewnego owczarka. Miała przy nim pochwalić się, że jej pies zabawił się dzisiaj z jakimś małym psiakiem jak szmacianą lalką. Ten pan, gdy skojarzył ogłoszenie i tę sytuację, skontaktował się ze mną.

Sprawa została zgłoszona na policję. Jeśli ktoś posiada informacje dotyczące zdarzenia, proszony jest o kontakt przez e-mail natalia.skwira11@wp.pl lub telefon 502 188 703.

Kobiecie nieupilnowanego owczarka może grozić kara ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych bądź nagany.