Fragment meczu Śląsk – Stal jest hitem internetu. Żółta kartka za bycie “w złym miejscu, w złym czasie”

Mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec nie zapowiadał nam wspaniałego futbolowego widowiska. Obydwie ekipy są sąsiadami w dolnej połowie tabeli i zajmują odpowiednio 12 oraz 11 miejsce.
Zobacz też: Są konsekwencje wywieszenia skandalicznego banera. Śląsk Wrocław otrzymał karę
Kibice zgromadzeni na Tarczyński Arenie Wrocław liczyli na wygraną Wojskowych, lecz ostatecznie musieli obejść się smakiem. Zarówno gospodarze, jak i przyjezdni zdobyli po jednej bramce, a mecz zakończył się podziałem punktów.
Emocji jednak nie brakowało, głównie za sprawą sędziego spotkania, Piotra Lasyka. Arbiter w pewnym momencie trochę przesadził z pokazywaniem kartoników.
Był w złym miejscu, w złym czasie
Mecz od samego startu był dosyć brutalny, a sędzia był zmuszony temperować zapędy piłkarzy, to co jednak stało się w doliczonym czasie gry meczu było bardzo niespotykane.
Zobacz też: W 25. kolejce Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował ze Stalą Mielec 1:1[GALERIA]
Wokół arbitra zgromadzili się dwaj gracze Śląska – Erix Exposito oraz Diogo Verdasaca, a także zawodnik Stali, Marcin Flis. Piłkarze podjęli dyskusję z arbitrem, który nie zamierzał tego tolerować i zaczął pokazywać żółte kartki. Pech chciał, że akurat wtedy do arbitra podszedł także kapitan gości – Krystian Getinger.
Zawodnik nie odezwał się do arbitra nawet słowem, lecz mimo tego został ukarany żółtą kartką. Nagranie z tego fragmentu Ekstraklasy obiegło internet nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Na ten moment obejrzało go ponad 3 miliony osób.