Gdy zapada zmrok, w najstarszej części miasta pojawia się mężczyzna w czarnym kapeluszu i czarnej pelerynie. Wędrując przez Plac Katedralny, boczne uliczki, ulicę Katedralną, Most Tumski, żeby skończyć przy ulicy Świętego Marcina zapala latarnie gazowe. Latarnik wraca na tą samą trasę o poranku, żeby zgasić światła.

Dzień w pracy latarnika

Latarnik wykonuje swoją pracę zgodnie z kalendarzem oświetleniowym. Lampy zapala o zmierzchu oraz o wschodzie słońca. W grudniu latarnie muszą być zapalane już o godzinie 16.15. Natomiast gaszenie rozpoczyna o godzinie 7.20 dzień później.

W ciągu roku lampy świecą 3900 godzin – najdłużej w okresie zimowym, czyli w listopadzie, grudniu i styczniu. Natomiast najkrócej w maju, czerwcu i lipcu.

Obowiązkowy strój latarnika to czarny cylinder w stylu kominiarskim oraz dwuczęściowa czarna peleryna –długa do kolan i krótka zakrywającą ramiona. Peleryny muszą być wodoodporne, ze stójką. Ponadto, peleryna zapinana jest na dwa złote metalowe guziki. Na krótkiej pelerynie musi być wyszyty herb Wrocławia. Latarnik w pracy powinien nosić ciemne spodnie z materiału krawieckiego oraz czarne skórzane buty. Buty muszą być czyste.

W przetargu złożono jedną ofertę na kwotę około 363 tys. zł brutto. Miasto chce przeznaczyć na renowację latarni oraz zatrudnienie latarnika ponad 427 tys. zł brutto. Umowa ma obowiązywać na cały 2022 rok.