Wrocławska ekipa przygotowuje się do rozpoczęcia nowego sezonu już nie w Ekstraklasie, a w 1. Lidze. Z klubu odeszło już kilku piłkarzy, którzy nie chcieli grać na zapleczu Ekstraklasy.

Do tego grona możemy zaliczyć: Jakuba Świerczoka, Buraka Ince oraz Jose Pozo. Ten ostatni opuścił klub za zaledwie 40 tysięcy euro i trafił do Pogoni Szczecin.

Zobacz też: Koszmarny wynik Śląska Wrocław. Tego nie dokonał nikt od prawie 50 lat

Teraz wrocławska drużyna ma na oku nowego obrońcę. To były zawodnik Austrii Wiedeń i GKS-u Tychy.

Śląsk planuje wzmocnić obronę

Na ten moment kluczowym dla Śląska transferem ma być Marko Dijakovic. Austriacki obrońca to wychowanek Austrii Wiedeń. W przeszłości grał w Rapidzie Wiedeń oraz GKS-ie Tychy.

Zawodnik zanotował bardzo udany sezon na zapleczu Ekstraklasy, lecz wobec braku awansu GKS-u do Ekstraklasy klub nie ma możliwości aktywowania klauzuli przedłużenia kontraktu.

Tę sytuację chcą wykorzystać wrocławianie, którzy spróbują ściągnąć Austriaka do stolicy Dolnego Śląska. Cała operacja nie będzie łatwa bowiem zainteresowanie piłkarzem wyraża też Wisła Kraków.