Murale we Wrocławiu są nieodłączną częścią miasta, jednak zdania, co do takiego dekoracyjnego malarstwa są podzielone. Jedni kochają kolorowe obrazy w przestrzeni miejskiej, a inni uważają że jego to dodatkowe obciążenie wizualne. Zespół Dobrego Widoku postanowił więc, w drodze eksperymentu, stworzyć tzw. “cichy mural”, który wtapiałby się w otoczenie.

Zobacz: Futurystyczny mural na Politechnice Wrocławskiej. Dzieło nawiązuje do twórczości Stanisława Lema

Nietypowy mural powstał przy ul. Kołłątaja przed szkołą SP 71 – to właśnie tą trasą wielu wrocławian podróżuje w kierunku pracy czy domu. Projekt powstał podczas warsztatów z Maćkiem Kodzisem. Na zajęciach uczestnicy mieli okazję zbadać literniczy charakter ulicy Kołłątaja – zbierali litery, cyfry i ornamenty.

Wiedzieliśmy, że nie chcemy, aby kolejna ściana w przestrzeni publicznej krzyczała do przechodniów zabiegając o ich uwagę

– mówi uczestniczka warsztatów/ źródło: dobrywidok.com

Bazując na pytaniach – Czy mural koniecznie musi być ilustracją, obrazem i powstawać przy użyciu farb? Czy może oddziaływać na zmysły inne niż wzrok? Czy tworząc nową realizację, da się uniknąć pogłębienia wizualnego dyskomfortu, a zamiast tego uspokoić ulicę? – postanowiono stworzyć monochromatyczny mural nazwany “cichym muralem”. Nazwa odnosi się nie tyle do hasła, co do techniki wykonania. Dzieło wykonane jest ze środków nie dodających “hałasu” w mieście, czyli w stonowanych kolorach.

“Cichy mural” nie koresponduje z charakterem i dziedzictwem ulicy, ale proponuje nowe środki wyrazu. Nie ma komercyjnego charakteru, jednak nie przykrywa braku kreatywności współczesnych deweloperów i architektów.

Czujemy, że to jest właśnie droga do polepszenia jakości życia mieszkańców: zerwanie
z komercjalizacją każdej wolnej powierzchni płaskiej i refleksja nad otoczeniem społecznym
i architektonicznym. Liczymy, że powstanie muralu będzie dopiero początkiem rozmowy nad kształtem przestrzeni wspólnej Wrocławia.

– podsumowują autorki projektu “Eureka!”/ źródło: dobrywidok.com